Trudno na naszym blogu o artykuły poruszające tematyką inną, aniżeli spółka z o. o., która już od wielu lat cieszy się największą popularnością pośród polskich oraz zagranicznych przedsiębiorców i stanowi zdecydowanie preferowaną formę prowadzenia działalności gospodarczej zarówno w naszym kraju, jak i na świecie. O licznych zaletach prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pisaliśmy już w wielu naszych publikacjach, przedstawiając zarówno procedurę jej rejestracji, jak i szereg czynności zmierzających do zakupu już gotowej spółki z o. o., względnie spółki z o. o. „szytej na miarę”. Na naszym blogu znajduje się również kompleksowa informacja dla klientów zagranicznych, którym obca jest procedura zakładania działalności gospodarczej w Polsce.
Prosta spółka akcyjna (PSA) jako nowa forma prowadzenia działalności gospodarczej
Nie często jednak w naszym polskim porządku prawnym można doczekać się aż tak dużych i doniosłych nowelizacji, które w efekcie mają doprowadzić do zrewolucjonizowania szeregu możliwości, poprzez rozszerzenie katalogu możliwych form prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Omawiana nowela i powstanie prostej spółki akcyjnej to pierwsza taka zmiana począwszy od lat trzydziestych ubiegłego wieku, która doprowadziła do stworzenia zupełnie innego typu spółki kapitałowej – innej aniżeli spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna.
Według minister Emilewicz nowelizacja stanowi odpowiedź na postulaty środowisk start-up’owych, które wskazywały na szereg problemów ograniczających ich rozwój, m.in. trudności w rozpoczynaniu działalności gospodarczej, pozyskiwaniu kapitału czy likwidacji spółki w razie niepowodzenia. Dotychczas, osoby rozpoczynające działalność w formie spółki kapitałowej miały do wyboru jedynie spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółkę akcyjną. Ale czy aby na pewno owa zmiana jest aż tak doniosła w praktyce? Czy PSA jest formą korzystniejszą od pozostałych kapitałowych form prowadzenia działalności gospodarczej i co najważniejsze, potrzebna na tle dotychczasowych rozwiązań prawnych?
Prosta spółka akcyjna – ustawa
Rozpocznijmy od zlokalizowania regulacji prawnej poświęconej prostej spółce akcyjnej. Znajduje się ona oczywiście w kodeksie spółek handlowych, konkretnie w tytule III., dziale Ia. tegoż aktu normatywnego. Przepisy prawne dotyczące prostej spółki akcyjnej mieszczą się w tytule poświęconym spółkom kapitałowym, zaraz po regulacji dotyczącej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a przed tą, dotyczącą „zwykłej” spółki akcyjnej. Konkretniej, są to przepisy zawarte w artykułach od 3001 do 300134 k.s.h. Taka lokalizacja prostej spółki akcyjnej w kodeksie spółek handlowych nie jest zaś przypadkowa, bowiem zdaniem niektórych, prosta spółka akcyjna stanowi hybrydę tych dwóch właśnie – spółki z o. o. i spółki akcyjnej.
Jak już wyżej wspomniano, ratio legis ustawodawcy sprowadzało się do tego, by prosta spółka akcyjna była bodźcem tudzież środkiem umożliwiającym inwestowanie w tzw. działalność innowacyjną czy też działalność dotyczącą nowych technologii. Prosta spółka akcyjna miała zapewnić przedsiębiorcom elastyczność niezbędną dla wykorzystania środków komunikacji elektronicznej czy jakichkolwiek innych narzędzi teleinformatycznych i to na każdym etapie jej funkcjonowania. Jak wynika z powyższego, ustawodawca zechciał niejako wspomóc czy ułatwić rozwój szeroko pojętych start’upów. Jak można już przeczytać na stronie internetowej Ministerstwa Rozwoju, prosta spółka akcyjna powstała z myślą o „wzmocnieniu rozwoju startupów w Polsce, zwiększeniu ich konkurencyjności oraz zahamowaniu eksportu polskich pomysłów za granicę”.
Kapitał akcyjny prostej spółki akcyjnej
Co niezwykle istotne, dla nowego typu spółki kapitałowej charakterystyczny jest zaledwie „symboliczny” minimalny kapitał zakładowy, którego wysokość wynosi zaledwie 1 zł. Tytułem porównania można wskazać, że w przypadku „zwykłej” spółki akcyjnej ten minimalny kapitał zakładowy to aż 100 tys. zł. Różnica jest więc niebagatelna i zdecydowanie umożliwi również tym dopiero „raczkującym” przedsiębiorcom rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej bez konieczności pokrywania kapitału zakładowego, przedstawiającego tak dużą, jak dotychczas, wartość. Niejednokrotnie bowiem, ten właśnie wymóg, a mianowicie konieczność pokrycia kapitału zakładowego w wysokości 100 tys. zł był hamulcem do skorzystania z tej formy spółki. Można zatem powiedzieć, że wysokość minimalnego kapitału zakładowego prostej spółki akcyjnej przedstawia zdecydowanie symboliczną wartość, co niestety prowadzi również do wniosku, że kapitał ten, sam w sobie nie będzie stanowić jakiegokolwiek zabezpieczenia dla potencjalnych kontrahentów spółki.
Co ważne, w przypadku prostej spółki akcyjnej istnieje również dodatkowa możliwość wniesienia wkładów w postaci pracy lub usług. Rozwiązanie to wydaje się bardzo logiczne, gdyż nierzadko bowiem (właśnie w przypadku start’upowców) stanowi to ich jedyny i często najważniejszy wkład. Nierzadko przecież twórcy innowacyjnych pomysłów mogą je realizować wyłącznie poprzez możliwość skorzystania z kapitału inwestorów, ograniczając się jedynie do zaprezentowania swoich pomysłów na rentowny biznes.
Zarząd prostej spółki akcyjnej – jaką ma odpowiedzialność?
Członkowie zarządu lub rada dyrektorów prostej spółki akcyjnej będą ponosili odpowiedzialność za zobowiązania spółki analogicznie jak ma to miejsce w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Ustawodawca wprowadził bowiem w tej kwestii rozwiązania tożsame do funkcjonującymi w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, gdzie mamy do czynienia z tzw. subsydiarną odpowiedzialnością członków zarządu spółki (jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu ponoszą solidarną odpowiedzialność za jej zobowiązania). W tym właśnie przejawia się największe podobieństwo prostej spółki akcyjnej do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, co nadaje jej przytoczonego wcześniej charakteru hybrydowego.
Założenie PSA – prostej spółki akcyjnej
Jeśli zaś chodzi o kwestie związane z założeniem prostej spółki akcyjnej, ustawodawca nie wprowadził tutaj żadnych ograniczeń i to zarówno podmiotowych jak i przedmiotowych, co oznacza, że na jej założenie może zdecydować się każdy przedsiębiorca i to bez względu na rodzaj branży, którą się trudni. Spółka ta może być bowiem utworzona przez jedną albo więcej osób w każdym prawnie dopuszczalnym celu. Istotną korzyścią jest również proste i mało kosztowne założenie spółki, również przy pomocy systemu elektronicznego (w 24 h za pomocą formularza). Rzecz jasna, prostą spółkę akcyjną będzie można zarejestrować także tzw. metodą tradycyjną, ale trzeba pamiętać o tym, że jeśli spółka ta zostanie tworzona w oparciu o wkłady niepieniężne czyli tzw. aporty, to umowa spółki będzie już wymagała formy aktu notarialnego.
Co równie istotne, prosta spółka akcyjna może w każdym momencie przekształcić się w jakąkolwiek inną spółkę handlową, i to zarówno kapitałową, jak i osobową.
Prosta spółka akcyjna – dla kogo?
Wydaje się zatem, że prosta spółka akcyjna to rozwiązanie niemalże idealne dla „raczkujących” przedsiębiorców, którzy bardzo często oprócz dużych zdolności i potencjału o charakterze niemajątkowym oraz szeregu innowacyjnych pomysłów nie dysponują jeszcze dużymi środkami finansowymi na ich realizację. Jednakże wśród przedstawicieli środowiska prawniczego, jak i pośród samych przedsiębiorców pojawiają się wątpliwości, czy te wszystkie udogodnienia, i to zarówno dotyczące organów spółki czy ograniczeń co do wysokości minimalnego kapitału zakładowego, a także możliwości „zdalnego” podejmowania uchwał, nie okażą się jednak rozwiązaniami na tyle liberalnymi, że w praktyce doprowadzą do zniechęcenia inwestorów do sponsorowania biznesów prowadzonych właśnie w tej formie. Prostą spółkę handlową krytykuje też część przedstawicieli środowiska akademickiego. Wskazać trzeba, że już spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest formą działalności gospodarczej, która potrafi wzbudzać pewne obawy, szczególnie pośród potencjalnych kontrahentów. Wydaje się jednak, że prosta spółka akcyjna proponuje rozwiązania jeszcze bardziej liberalne, gdyż zapewnia możliwość rozpoczęcia biznesu osobom, które mogą nie posiadać jakiegokolwiek kapitału majątkowego. A wskazać trzeba, że dotychczas stanowił on przecież podstawowe zabezpieczenie potencjalnych kontrahentów, którzy zresztą bardzo często szacowali ryzyko gospodarcze właśnie w oparciu o jego wysokość.
Czy zatem to liberalne rozwiązanie, nie okaże się na tyle ryzykowne, że stanie się tworem li tylko teoretycznym? Na to pytanie, jak zwykle, da odpowiedź praktyka, na której wypracowanie będziemy musieli jednak trochę poczekać.
radca prawny Hanna Błaszczyk